i jaka tu może być odpowiedź?
Pierwsza jaka się nasuwa:
nie ma szans, albo są bardzo małe.
Nie ma darmowego lunchu.
Poczyńmy jednak pewne założenia. Bo bez nich ten post będzie zwiastunem a nie artykułem.
Początkujący albo mało zaawansowany biegacz.
Teraz najważniejsze: ile to jest mało czasu?
Bo to może być cztery h tygodniowo jak i dwie.
Życie to sztuka wyborów.
Założymy, że bardzo dobrze sprawdziliśmy, czy nie da się wygospodarować więcej czasu.
Czy nie możemy poświęcić czegoś na rzecz biegania. Życie to sztuka wyborów.
Dlatego warto się skupić i zobaczyć ile czasu marnujesz. Bo coś tam marnujemy, prawda?
Czasem warto nawet poprowadzić dziennik przez kilka dni.
To da nam rzeczywiste spojrzenie na nasze życie. Oczywiście warunkiem jest uczciwość i rzetelność.
Warto przyjrzeć się temu jak zarządzasz zadaniami. Czy innymi słowy – zarządzaniu czasem.
Polecam tutaj metodę GTD. Biegacze znani są z kreatywności w znajdowaniu czasu na bieganie.
Dlatego tak naprawdę często to kwestia odpowiedzenia sobie na bardzo, ale to bardzo ważne pytanie.
Na ile tak naprawdę zależy Ci na bieganiu?
I potem, dlaczego chcesz w ogóle biegać?
Bo nie ma darmowego lunchu. Chcesz zobaczyć wyniki to coś od siebie daj.
Dajesz swój czas, siły, motywację, wymówki, lenistwo itd.
Jako początkujący i mający niewiele czasu:
Zacznij od 10-20 minut biegania. Ewentualnie spacerów – to zależy od formy.
Rób to co drugi dzień – bez wymówek. Biegasz i i to wszystko.
Rób notatki – licz dni. Albo użyj aplikacji do liczenia nawyków.
Widząc postępy będzie Ci trudniej zrezygnować.
Pamiętaj, że całkowity czas będzie dłuższy – musisz wziąć prysznic, zmienić ubranie itp.
Kilka innych porad:
– często poranki są wykorzystywane do biegania
Przeczytaj jak Asia nauczyła się rano biegać przed pracą.
– dojazdy do pracy itp.
Może dobrym pomysłem będzie bieganie z powrotem.
– poczytaj o systemie GTD (albo wdrożeniu innego systemu czy nawet rad w zarządzaniu zadaniami,)
polecam jednak szczególnie GTD, link powyżej.
Stary wyga, czyli doświadczony biegacz.
Można tu pokusić się o pewne rady.
Jednocześnie taka osoba zna sie na tyle, że powinna zaplanować odpowiednie treningi pod kątem małej ilości czasu.
Interwały, podbiegi, jeden dłuższy trening wybiegania.
Zobaczyć co daje nam najwięcej korzyści i to stosować.
Z poszanowaniem zasad, aby obserwować siebie, być elastycznym i dbać o regenerację.
Ale pewnej zasady nie przeskoczymy.
Bo stare polskie przysłowie mówi – bez pracy nie ma kołaczy.