Nie tylko od święta.

śnieg las biegacz

Dobra, wszyscy chwalą to bieganie. Wejdź na social media.
Oh, jakie to bieganie jest super. Jak mi dobrze z tym. Ile mi to daje.
Wstaje o 5 rano, biegam i jestem na drodze do miliona.

Okazjonalnie przeczytasz drugą stronę medalu. Że to nie jest jednak tak różowo.
Że pot, krew, łzy, kolka. Że jednak jest ciężko. Tja, ciężko? Naprawdę?

Dwie strony medalu. Ja nie pod publikę – bo umówmy się, social media to sporo kreacji – choć piszę publicznie.
Ja pytam się o codzienność. Szare, zwykłe życie. Dobrze, kolorowe życie.
O te treningi robione. O te chwile, gdy wpadnie refleksja o bieganiu.
Bo czasem wpada, prawda? Zastanawiasz się o swoim bieganiu i życiu z nim.

Czasem coś nas zmusza do docenienia biegania.

Wracasz po długiej kontuzji.
Wracasz po roztrenowaniu.
Zrobiłeś życiówkę.
Zrobiłeś mocny trening, z którego jesteś dumny.

I to jest jak najbardziej w porządku, że zmusza do małej refleksji i docenienia biegania.

Mnie interesuje, czy na co dzień cieszysz się ze swojego biegania?

Ja tak.
Choć bywa czasem trudno. Mnóstwo rzeczy na głowie. Projekty szczerzą zęby w ironicznym uśmiechu.
Czasu mogłoby być więcej. Jak czasu brakuje polecam GTD.

Ale wiem, że mógłbym nie biegać. Nie mieć takiej możliwości. Być chorym, stracić kończyny,
mieszkać w terenie nieprzystosowanym do biegania (wojna, niebezpieczne tereny) itd. itp.
To całkiem inna bajka by była. A tak żyjemy sobie w tym czy innym kraju. Dobrze nam, mniej lub więcej.

To co narzekasz na swoje bieganie?
Narzekasz, że po co ono?

Przecież to taka prosta a wspaniała aktywność. Doceń to bycie w ruchu. Przemierzanie ścieżek.
Poranny, wieczorny trening. Ciesz się swoim bieganiem niezależnie od sytuacji. Nie tylko, gdy jest super.
Nie tylko, gdy jest progres. Ot tak, przy okazji, na co dzień, bez okazji.

I na tym koniec. Zero wymysłów jak to pięknie jest biegać. Sama o tym wiesz.
Sam o tym wiesz. W końcu biegasz. Doceń to też na co dzień, nie od święta.



Przydatne? Proszę podziel się:
Napisz komentarz :)

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *